Fotografia: Sławomir Sakowicz
W moim środowym cyklu tym razem Anna Sakowicz, autorka dwóch książek, blogerka prowadząca dwie strony: http://anna-sakowicz.blog.pl/ i http://kuradomowa.blogujaca.pl/. Jak sama mówi, należy do grupy humanistów, którzy są nierentowni i... a zresztą, doczytajcie sobie sami na blogu pisarki ;)
Dla mnie dużo bardziej istotne jest to, że bez pisania nie wyobraża sobie życia i bardzo dobrze! Bo pisze świetnie. I powinna to robić. Zdecydowanie.
W ramach przypomnienia odsyłam do mojej recenzji zbioru fantastycznych opowiadań Anny Sakowicz, debiutanckiej "Żółtej tabletki": http://asymaka.blogspot.com/2014/06/anna-sakowicz-zota-tabletka-opowiadania.html
i najnowszej, którą będziecie mogli wygrać, ale o tym za moment, "Złodziejki marzeń": http://asymaka.blogspot.com/2014/09/zodziejka-marzen-anna-sakowicz-recenzja.html.
SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA:
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj, 19 listopada, i potrwa do 26 listopada, do godziny 23:00.
2. Każdy z Was może zadać Autorce jedno pytanie, wystarczy zostawić je pod tym postem konkursowym, wraz z adresem e-mail.
3. Spośród wszystkich pytań wybranych zostanie SIEDEM, na które Autorka udzieli odpowiedzi na moim blogu. Jedno, najciekawsze pytanie zostanie nagrodzone egzemplarzem powieści "Złodziejka marzeń".
4. Nagrodę ufundowało wydawnictwo Szara Godzina i Autorka.
5. Możecie udostępniać informację o konkursie, polubić mój FP, dodać mój blog do obserwowanych, za wszystko to jak zawsze serdecznie Wam dziękuję. Zachęcam też do polubienia stron pisarki.
Czy w dzisiejszych czasach bycie "kurą domową" jest wyborem czy koniecznością?
OdpowiedzUsuńewaudala77@op.pl
dobre pytanie
UsuńTytułowa złodziejka, kradnie sama sobie marzenia poprzez uciekanie przed nimi. Pani Aniu, czy podobnie jak Joanna ucieka Pani przed marzeniami, czy wręcz przeciwnie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
iza.81@o2.pl
Witam!
OdpowiedzUsuńNie czytalem jeszcze Pani ksiazek ale wkrotce chce to zmienic -bardzo lubie damskie ksiazki bo mieszkam z 4 kobietkami .
Mam takie pytanie : piszac ZLODZIEJKE MARZEN miala Pani konkretne marzenia bo wiadomo ,ze czlowiek o czyms w swoim zyciu marzy i czy te marzenia spelnily sie?
Lubie na FB jako Wlodek Piasecki .
piaseckiwodek@gmail.com
Pozdrawiam .
Czy marzy o czymś Pani, a jednocześnie boi się, że to marzenie może się spełnić?
OdpowiedzUsuńLubię na FB jako Kinga Salamon
salamonka81@gmail.com
Mnie zachwycił odnośnik w Pani blogu http://kuradomowa.blogujaca.pl/ OSTRZEŻENIE, w którym w prosty i zwięzły sposób zawarto istotę prowadzenia bloga tzw. codziennego. Czy ów odnośnik powstał od razu, czy raczej był on następstwem jakichś dziwnych komentarzy?
OdpowiedzUsuńwersja.Asia@vp.pl
Czy spodobało się Pani czyjeś marzenie i Pani je sobie pożyczyła, przywłaszczyła, ukradła? Jeśli tak, to jakie? Jeśli nie, to jakie chciałaby Pani ukraść?
OdpowiedzUsuńmartucha180@tlen.pl
Wszyscy pragną spełnienia swoich marzeń, ale przysłowie głosi: "Uważajcie na swoje marzenia, bo mogą się spełnić"... Co o tym sądzisz? Czy uważasz, że marzenia powinno się najpierw poddawać weryfikacji? A może niektóre powinny pozostać na zawsze tylko w sferze pragnień, bo spełnione już tak nie cieszą lub przynoszą nam zupełnie coś innego niż oczekiwaliśmy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
targosz.katarzyna@wp.pl
Czy Aniu swoją książkę pisałaś o poranku z aromatyczną kawą, czy może kiedy już ugotowałaś obiad i nakarmiłaś rodzinę, a może ciemną nocą, kiedy nikt po domu już się nie szwendał?
OdpowiedzUsuńsaguela@wp.pl
Szukałam na Pani temat informacji w internecie i znalazłam, że jest Pani kolekcjonerką starych książek. Są ludzie, którzy lubią zapach nowych książek. Stare raczej nie pachną zbyt dobrze (pleśń). Skąd u Pani to zamiłowanie do starych książek i jaka jest najstarsza książka w Pani księgozbiorze dziękuję i pozdrawiam :) Ania P. anpit@interia.pl
OdpowiedzUsuńJak z morza pomysłów które piętrzą się i namnażają w głowie wybrać ten jeden jedyny?
OdpowiedzUsuńmagdalena.waszkiewicz$@wp.pl
A co z powiedzeniem, że najpiękniejsze są te marzenia, które się nigdy nie spełnią, jaki jest Pani stosunek do tego stwierdzenia? Czy rzeczywiście nie jest tak, że piękne i fascynujące jest samo dążenie i realizacja, a po spełnieniu i chwilowej euforii jest....znudzenie, rozczarowanie, nuda...?
OdpowiedzUsuńannabachor@o2.pl
Widzę, że pytań przybywa. Są naprawdę bardzo ciekawe. Układam w głowie odpowiedzi. Przyznaję, że zmuszają do refleksji. :) Oczywiście czekam też na następne. :)
OdpowiedzUsuńMoje pytanie troszkę z innej bajki: Jak sprawić, aby każdy dzień przynosił radość i nadzieję, na spełnienie choć jednego, drobniutkiego marzenia, kiedy za oknem szaro, a w głowie kolejnych sto problemów do rozwiązania? Pozdrawiam moją ulubioną Polonistkę z podstawówki :) aniaobrocka@wp.pl
OdpowiedzUsuńDo jakich ludzi ma Pani szczęście w życiu? Tych dobrych, miłych, roześmianych, empatycznych?
OdpowiedzUsuńCzy zdarzyło się Pani dostać od życia przysłowiowego "kopa"? A jeśli tak, to jak wpłynął on na Pani dalsze życie?
sylwiam720@gmail.com
Pobuszowałam na Pani blogach, poczytałam sobie, pośmiałam się i pokiwałam z aprobatą głową, bo bardzo ciekawie się czyta każde Pani słowo. Dużo pytań kłębi mi się w głowie i nawet na część odnalazłam odpowiedź, dzięki emocjom ujawnianym na blogach, i tak sobie myślę...tyle trudnych pytań już jest powyżej, namęczy się Pani przy udzielaniu odpowiedzi, to ja "łaskawie" poproszę o ujawnienie jednej ze skrywanych przez Panią tajemnic ;) Jaki ma Pani numer buta i czy woli Pani szpilki czy kalosze? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kasia
obliczarozy@wp.pl
Mam pytanie z zupełnie innej beczki :)
OdpowiedzUsuńZakładając, że Niebo istnieje, co chciałaby Pani usłyszeć od Boga u bram Raju?
Pozdrawiam
Monika - monweg
monweg@wp.pl
Czym jest dla Pani pasja i czy wyobraża sobie Pani życie bez niej?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
kwiatusia1@gmail.com
Aniu, bardzo lubię Twój blog: Kura pazurem. Uwielbiam go nie tylko dlatego, że jest pisany prosto, z humorem i o rzeczach zwyczajnych, ale również dlatego, że przypomina mi za każdym, że jesteś najnormalniejszą w świecie, taką wyrwaną z najzwyklejszej codzienności, kobietą. Nie każdy pisarz daje się poznać od takiej strony, przez co zawsze myślałam, że pisarze to osoby, nie wiem, zza światów? Inne niż my, czyli tacy zwykli ludzie.
OdpowiedzUsuńPytanie moje brzmi: jak najprawdziwsza kobieta, taka z krwi i kości, nie zza światów, tylko ze Stargardu Szczecińskiego, została PISARKĄ? Czy marzyłaś o tym od zawsze? Czy coś konkretnego w Twoim życiu zadecydowało o tym, że zaczęłaś pisać książki?
Pozdrawiam radośnie. Mira
Zapomniałam o mailu: mira@zeszczesciemmidotwarzy.pl
UsuńCzasami patrząc na artykuły, wpisy czy komentarze na blogach widzę tyle zazdrości, zawiści i złych emocji, że ręce opadają. U Pani można natomiast przeczytać: "Blogosfera to takie magiczne miejsce, w którym bardzo łatwo zebrać ludziska i namówić do działania w dobrej sprawie." (pozwoliłam sobie zacytować :)). Napisała to Pani w związku z działaniem dla Fundacji Kobieta Nowego Czasu (przy okazji dowiedziałam się, że taka fundacja istnieje). Jaka jest według Pani współczesna kobieta? Czy bardzo zmieniła się od tej - powiedzmy - sprzed 100 lat?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
edyta.cha@wp.pl