środa, 6 marca 2013

"Dusia" Tina Nolan

Moja Groszek ma 11 lat i uwielbia zwierzęta. Książeczkę, którą trzyma w rączkach na tym zdjęciu polecam z czystym sumieniem każdemu rodzicowi i dziecku w dowolnym wieku. Książek tych jest cała seria i moja córka zaczytuje się w nich już od pewnego czasu. Rysunki w książeczkach są śliczne, a każda opowieść niesie za sobą morał, naukę, dziecko może samo wyciągnąć wnioski i zrozumieć, jak należy się w danej sytuacji zachować. Opisane są tu historie pełne ciepła, miłości, wartości rodzinnych.
"Dusia" to kaczuszka, żółciutka, malutka, urocza, ale też bezbronna i głupiutka niestety. Dziewczynka, która ją dostrzega, zauważa, od razu zwraca na nią uwagę, jakby wyróżniała się spośród innych kaczątek,  stara się za wszelką cenę otoczyć ją opieką, ale nie jest to wcale proste i łatwe. Ewa, bo tak ma na imię, mieszka z mamą, tatą i bratem Karolem, jej rodzice prowadzą schronisko dla zwierząt, są ludźmi o dobrych, czułych sercach.
W tej serii są wydane cztery książeczki, każda o innym zwierzątku. Gdy je czytam razem z moją Groszek niejednokrotnie mam w oczach łzy wzruszenia...
Polecam dzieciom wrażliwym, o dobrych serduszkach, takim, które przejmują się losem innych. Myślę, że to świetny pomysł na prezent świąteczny, sama zakupiłam dwie książeczki z innej serii, o pieskach i kotkach, ponieważ moja Groszek marzyła o tym, a 20 grudnia ma urodziny, na razie jednak cicho sza, bo to ma być niespodzianka!
Za możliwość przeczytania tej ciepłej opowieści o tym, że warto pomagać dziękuję bardzo panu Bartoszowi i Wydawnictwu Zielona Sowa. Na stronie wydawnictwa jest też zakładka 'zaopiekujsiemna', na której moja Groszek i mój Miś mają konto i mogą się tam opiekować zwierzątkami z książeczek. 



Recenzja pochodzi z mojego niebieskiego bloga na interii.


2 komentarze:

  1. Dobrze, że dopisałaś, że recenzja pochodzi z Twojego innego bloga. Bo już myślałam, że córcia będzie czekać kilka miesięcy na te dwie nowe książeczki :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te dwie nowe książeczki już dawno przeczytała, a ja pisałam o nich w nowych notkach, w życiu nie kazałabym jej czekać do tegorocznych urodzin, są jeszcze po drodze Święta Wielkanocne, Dzień Dziecka, a okazja do prezentu zawsze się może znaleźć...

      Usuń