środa, 6 marca 2013

"Smyk, uprowadzony szczeniak." Holly Webb

Z calutką serią o kotkach i pieskach postanowiła mnie zaznajomić moja najstarsza latorośl, zwana dla potrzeb bloga Groszek. W zeszłym roku bodajże ujrzała w bibliotece miejskiej okładkę jednej z tych książeczek i po prostu nie mogła oderwać od niej wzroku. Okładki te zwracają uwagę, wzruszają, zwierzątka na nich są śliczne, niewinne, mają takie ciepłe, ufne spojrzenie...
Groszek taką książeczkę potrafi przeczytać w jeden dzień, w przypadku historii o Smyku był to wczorajszy wieczór. Mamy tu do czynienia z dziewczynką o imieniu Milena, która dostaje prezent o jakim marzy i moja córka od wielu już lat, pieska. Jest bardzo szczęśliwa, kocha nowego przyjaciela całym sercem. Pewnego dnia zwierzaczek znika, a Milena obwinia o ten wypadek młodszego braciszka, Jacka. Nie pozostaje jednak bezczynna i próbuje za wszelką cenę odnaleźć Smyka.
Książeczki z tej serii są naprawdę najlepszym pomysłem na prezent i polecam Wam taki zakup z całego serca, nasze dzieci nauczą się dzięki nim wielu mądrych rzeczy, z każdej z tych książeczek bije mnóstwo ciepła, a ja za każdym razem się wzruszam, gdy czytamy je z Groszek. Za tę książeczkę dziękuję bardzo Wydawnictwu Zielona Sowa.


Recenzja pochodzi z mojego bloga niebieskiego na interii, a tutaj dodałam ją na potrzeby Klubu recenzenta.

4 komentarze:

  1. Pisałam już, że tę serię mam u siebie w bibliotece. Niestety wstyd przyznać, ale żadnej nie czytałam. Koniecznie muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam całą serię tych książek i są naprawdę ciekawe

    OdpowiedzUsuń