Malutki KUBUŚ potrzebuje pomocy.
Przyszedł na świat 4 stycznia 2013 roku w 24 tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 985 g. Cały czas znajduje się w poznańskim szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Nie może jak inne maleństwa przytulić się do swojej mamusi, przebywać obok niej, czuć jej ciepła, bliskości, miłości...
Leży w inkubatorze, wśród kabli, przewodów i czujników.
Kubuś przeszedł już w swoim życiu zbyt wiele, jeszcze w brzuszku mamy doszło do niedotlenienia, a gdy się urodził maleńkie serduszko stanęło...
Po dziesięciominutowej reanimacji maluszka udało się uratować. Otrzymał tylko 1 punkt, w dziesięciopunktowej skali Apgar. Nie oddycha samodzielnie i ma mnóstwo dolegliwości, ale czuje się już dużo lepiej.
Będzie potrzebował regularnej, intensywnej rehabilitacji, jak również pomocy wielu specjalistów, co będzie kosztowało bardzo, bardzo dużo. Jego rodzice są młodymi ludźmi, dopiero tworzącymi rodzinę...
W związku z tym mam do Was ogromną prośbę, przekażcie swój 1% podatku dla tej maleńkiej, bezbronnej, niewinnej istotki. Ten 1% to dla nas tak niewiele, nic na tym nie tracimy, a dla Kubusia to walka o zdrowie i życie.
Rodzice Kubusia mieszkają w miasteczku, z którego pochodzę, dlatego bardzo Was proszę, pomóżcie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz