Dzisiaj po raz kolejny chciałabym zaprezentować ciekawą grę planszową, tak dla dorosłych, jak i dla dzieci. Według twórców można w nią grać dopiero od ósmego roku życia, ale jak wiecie, w moim domu nie ma mowy, by pominąć przy okazji zabawy Zuzankę czy Kamila. Gramy w nią więc my, dorośli, i nasza trójka szkrabów: syn lat 7, córka lat 4 i druga córka, lat 12. Dobrze, że nie ma górnej granicy.
W skład gry wchodzą: plansza, karty agentów, sztuk 7, pionki agentów, również w liczbie 7, siedem znaczników punktów, 26 kart Ściśle tajne, kostka i sejf. Przy okazji chciałam napisać, że poszczególne elementy są drewniane, oprócz kart oczywiście, w ładnych kolorach, porządnie wykonane.
Co ważne jest w tej grze? Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, by nikomu nie zdradzać, którym z agentów jesteśmy. Im dłużej uda nam się zachować to w tajemnicy, tym lepiej. Zwiększamy tym samym nasze szanse na zwycięstwo, a przecież zależy nam na wygranej!
Instrukcja jest czytelna i zrozumiała dla odbiorcy.
Na początku losujemy kartę, by w ten sposób dowiedzieć się, którym agentem będziemy. Następnie robimy wszystko, by nasz agent wygrał grę, ale jednocześnie, by inni uczestnicy zabawy nie domyślili się, którym z agentów jesteśmy. To naprawdę świetna forma rozrywki, grę testowałam z mężem i dziećmi w niedzielę i naprawdę doskonale się bawiliśmy.
W skład każdego zestawu agenta wchodzą: pionek, karta i znacznik punktów w jednym kolorze. Do wyboru mamy dwa warianty: ten podstawowy i Ściśle tajny, w którym dodatkowo używamy kart specjalnych. Gra w wariancie trudniejszym przebiega bardzo podobnie, jak w wariancie podstawowym, z jedną tylko różnicą. Dokładne zasady znajdziecie w instrukcji.
Gra ma mocny i solidnie wykonany kartonik, w którym mieszczą się wszystkie elementy planszówki. Plansza jest równie trwała i mocna, pionki są wygładzone i dokładnie pomalowane na poszczególne kolory. Polecam. Gra godna uwagi. Zabawa jest rewelacyjna!
Gra na prawdę wydaję się być fajna :) Chętnie zagrałabym!
OdpowiedzUsuńLubię planszówki :) Szkoda, że moja Mila taka malutka :)
OdpowiedzUsuń