Świat, w który wprowadzimy naszego małego żądnego przygód przyszłego czytelnika, na pewno go nie znudzi, a zainspiruje. Rozwinie jego wyobraźnię, wzbogaci słownictwo, nauczy wielu przydatnych rzeczy.
Hania Humorek nie pozwoli dzieciom się nudzić, ponieważ ona naprawdę jest niezwykła. Ma tak niesamowite pomysły, że nie ma mowy o smutku. Oj, ta dziewczyna ma charakterek, bez dwóch zdań! I głowę na karku! W cokolwiek się angażuje, wchodzi w to całym sercem.
Megan McDonald jest najmłodszą z pięciu sióstr. Próbowała "przegadać", a właściwie dojść do głosu w swojej rodzinie, jednak nie było na to szans. Właśnie dlatego została pisarką. By wreszcie móc coś powiedzieć, mało tego, zostać wysłuchaną! Swoje historie zapisywała, lecz zanim na dobre stała się pisarką, kształciła się w kierunku literatury dziecięcej, pracowała w bibliotekach, szkołach i księgarniach.
Peter Reynolds "publikował" już jako siedmiolatek. Ze swoim bratem bliźniakiem wydawał magazyny, gazetki, książki. Pisanie traktuje jak misję, chce opowiadać historie ważne, istotne, mające znaczenie.
Na samym początku poznajemy poszczególne osoby występujące w książce. Mamy więc tytułową Hanię, która miewa wszelkiego typu humorki. Nigdy nie wiadomo, w jakim jest obecnie niestety. Tata Hani, jej mama i brat nie należą do zwyczajnych członków rodziny. Jest jeszcze Myszka, kot Hani, który uwielbia jeść banany. Tata jest smakoszem kawy, mamie przydałaby się lekcja na temat przetwarzania surowców wtórnych, z kolei młodszy brat naszej bohaterki, zwany Smrodkiem szaleje za Żabcią i interesuje się nietoperzami. Wspomniana przed momentem Żabcia jest maskotką Klubu, do którego należą Hania i jej przyjaciele. A właśnie, jeżeli chodzi o kolegów Hani to najważniejszy jest dla niej Rysiek, a poza nim są jeszcze Julka Wróbel i Franek. I nie zapominajmy o nauczycielu, Panu Łopuchu.
Hani nie bardzo podobało się to, iż lato się skończyło. Wiązało się to w chodzeniem do szkoły, uczeniem się ortografii, czesaniem włosów. W dodatku Franek Perełka, z którym dzieliła ławkę jadł klej. Hania zdecydowanie nie była w dobrym humorze. Najlepszy przymiotnik, jakim moglibyśmy określić jej humor to: paskudny. On oddawał istotę stanu jej ducha. Ale to zaledwie początek opowieści...
Zabawny tekst, świetne rysunki, dopracowane w każdym szczególe, wszystko w tej książeczce zachwyca dziecko. Pomysły Hani są niesamowite, a do tego nasz mały czytelnik ma szansę poznać na przykład zwierzątko, które tak naprawdę jest rośliną. Imię nadane przez naszą niebanalną bohaterkę dla tego bardzo dziwnego i strasznego żyjątka to Szczęki. Hania podpowie nam też, co należy zrobić, by zostać sławnym, znajdzie także sposób, by ratować świat. Dobra zabawa z taką lekturą gwarantowana!
właśnie kupiłam audiobooka dla Synka ;) skusiła mnie interpretacja Julki Kamińskiej :)
OdpowiedzUsuńooooooooooo będzie trzeba zakupić :-))))
OdpowiedzUsuńBrzmi szalenie ciekawie! :)
OdpowiedzUsuń