Dzisiaj chciałabym zwrócić Waszą uwagę na trzy niezwykłe publikacje Izy Skabek.
Tu opisywałam dwie inne książeczki autorki: http://asymaka.blogspot.com/2014/06/iza-skabek-gaba-i-grzebien-i-zooalfabet.html
Tutaj jest wywiad z pisarką: http://asymaka.blogspot.com/2014/06/iza-skabek-wywiad-i-konkurs.html
Strona autorki: http://izaskabek.pl/
"-Choodź, choodź, powooli-mówi Olo do gąsienicy, która nieśmiało wpełza na jego palec.-No nie bój się, nie bój.
Olek przenosi gąsienicę z listka na stół w altanie. Buduje niedużą zagrodę z patyków. W środku układa liście, źdźbła traw i patyki." [1]
Chłopiec ma wiele ciekawych pomysłów, dzięki czemu jego przygody stają się naprawdę niezwykłe. Dziecko z zainteresowaniem słucha czytania lub samodzielnie zapoznaje się z tekstem. Krótkie zdania są idealne dla młodego człowieka, czcionka na tyle duża, by dziecko z chęcią czytało, a treść fascynująca i na pewno nie nudna. Ilustracje kolorowe, a całość zabawna i pouczająca. Z tej opowiastki możemy się nauczyć czegoś nowego, ale też spotkamy przesympatycznych bohaterów, jakich Olo zaprosił do wspólnej zabawy. Pan w Okularach jest biologiem i marzy o współpracy z naszym rezolutnym chłopcem. Czym zaowocuje ta współpraca?
Niebywale rozśmieszyło mnie zakończenie historyjki. Czasami tak bardzo skupiamy się na samych sobie, że nie dostrzegamy tego, co ważne.
Gabę polubiłam już przy pierwszym spotkaniu. To dziewczynka rozgadana, miewająca tak niesamowite pomysły, że czasami należy się bać, co jeszcze wpadnie do jej główki. Tym razem wybierze się na przejażdżkę rowerową. A co z tego wyniknie?
Rower Gaby jest już dla niej zdecydowanie za mały, a może raczej ona jest już na niego stanowczo za duża? Cóż z tego, skoro nie ma innego, jeździ tym. Oczywiście jak przystało na dziewczynkę niebanalną, prosta droga nie daje jej żadnej satysfakcji, cieszy ją tylko jazda ze skręcaniem, z górki na pazurki i po kamieniach. O! To jest dopiero dobra zabawa!
Jeszcze tylko czapka, a może kask? Na sto procent za to ciap w kałużę. I mokre plamy na getrach, a jakże! Rowerek niecierpliwi się, więc Gaba wsiada na niego i pędzi jak szalona! Kogo spotka po drodze? Jak zakończy się ta przygoda?
Spotkanie Gaby z tymi Nożyczkami nie powinno mieć miejsca, to prawda. Jak powszechnie jednak wiadomo, zakazany owoc smakuje wyśmienicie, dlatego nasza mała bohaterka nie namyśla się zbyt długo i wyciąga z szuflady Zakazane Nożyczki.
Jak każde dziecko uwielbia bowiem wycinać, kleić, malować, rysować. Nożyczki cieszą się z wolności, w szufladzie było im nudno i ciemno. Nie miały tam co jeść, a tutaj czeka na nie tyle smakołyków. Zaczynają niewinnie, od zjedzenia papieru. Później chcą spróbować włosów, serwetkę ze smakiem zajadają...
Jak myślicie? Czy Gaba dobrze zrobiła słuchając Nożyczek? Czy to na pewno one są złośliwe i niegrzeczne?
Historyjki stworzone przez Izę Skabek są naprawdę ciekawe i zabawne. Tekstu nie ma tu zbyt wiele, to lektura idealna dla naszych milusińskich, bo ilustracji jest sporo, do tego są naprawdę śliczne i kolorowe. Polecam, bohaterowie sympatyczni, a ich przygody zabawne i pouczające.
Dobra zabawa gwarantowana!
Iza Skabek na FB: https://www.facebook.com/izaskabekdladzieci
[1] Olo Biolog Iza Skabek, wydawnictwo spotart 2014, strona 5
Myslę, że zainteresowałyby mojego Bąbelka :))
OdpowiedzUsuń