czwartek, 31 lipca 2014

Zielona Toskania Aleksandra Seghi



Aleksandra Seghi jest autorką książek, dziennikarką, filolożką włoską. Prowadzi kilka blogów, publikuje w polskim magazynie o Włoszech. Od dziecka jest wegetarianką, preferuje zdrową, ekologiczną żywność i o tym między innymi opowiada w powyższej książce. Poznajemy za sprawą autorki Toskanię, ale z innego punktu widzenia, dzięki tej lekturze bowiem dowiemy się o wiele więcej o ekotargach, ekowioskach, segregacji śmieci, o wielorazowego użytku pieluchach, torbach ekologicznych. Zostanie nam przedstawiony zupełnie inny świat, zaznajomimy się z niepowtarzalnymi przepisami, w których używa się produktów naturalnych, pozbawionych chemii.
Autorka postara się wyjaśnić nam, jak ważne jest nasze środowisko, to, byśmy my właśnie o nie dbali, byśmy zaczęli zmiany od siebie.
"Staramy się, by sposób, w jaki żyjemy, nie zagrażał środowisku, by nie przyczyniać się do niszczenia naszej Matki Ziemi i wszystkiego, co nas otacza."[1]

Aleksandra Seghi nie narzuca nam swoich poglądów, próbuje jedynie uświadomić nam, że wpływ antybiotyków na nasz organizm jest niekorzystny. Ona sama nie stosuje leków, woli naturalne metody leczenia przeziębienia, korzysta z czosnku, cebuli, cytryny. Uświadamia nam, że warto jeździć na rowerze, prowadzić zdrowy tryb życia, stać się ekomamą.

"Pamiętajmy, że dzięki zdrowemu odżywianiu możemy mieć mnóstwo energii, sił witalnych i chęci do działania. Odpowiednia dieta może również cofnąć różne dolegliwości lub choroby, które nam dokuczają. Jednak kluczem do wszystkiego jest postawienie na ekożywność. Bez niej dzień po dniu kontynuujemy zatruwanie naszego organizmu."[2]

Przepisy na wspaniale wyglądające dania, zapewne jeszcze lepiej pachnące i smakujące, a do tego zdrowe! Autorka pisze w tak zabawny, ciekawy i pełen uroku, ciepła, sposób, że nie możemy oderwać się od opowiadanej przez nią historii. Interesujące rozmowy z niebanalnymi mieszkańcami Italii, dzielenie się własnymi doświadczeniami z niełatwego życia Polki za granicą, a także niecodzienne przepisy dla fanów zdrowego odżywiania skłonią do sięgnięcia po tę książkę nie tylko miłośników klimatów Toskanii, jej słońca, ciepła, zieleni. Myślę, że ta publikacja znajdzie wielu zwolenników.




[1] cytat pochodzi z książki "Zielona Toskania" Aleksandra Seghi, Grupa Wydawnicza Relacja, 2013, strona 9
[2] tamże, strona 10




4 komentarze:

  1. Ostatnio widzę duże zainteresowanie Toskanią. Do tej książki zachęciłaś mnie przepisami na zdrową żywność!

    OdpowiedzUsuń
  2. wygrałam ją :)
    ale nie zdarzyłam jeszcze przeczytać
    jak przeczytam to zrecenzuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W kwestii ochrony Matki Ziemi daleko nam do Toskańczyków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowe odżywianie, bycie eko, treningi i ćwiczenia - modne się to ostatnio zrobiło. Bądź co bądź, to chyba dobrze, że zaczynamy o siebie i otaczający nas świat dbać.

    OdpowiedzUsuń