środa, 5 listopada 2014

Basia i narty Zofia Stanecka




To ulubiona seria mojego najmłodszego dziecka. Zuzia pokochała Basię z całego serca i zachwycona jest każdą kolejną historyjką o tej pięcioletniej dziewczynce i jej wesołej rodzince. Na Targach Książki w Krakowie zakupiłam córeczce Wielką Księgę opowieści o Basi, mamy więc teraz co czytać i nie muszę wracać co i rusz do książeczek, które znam już na pamięć.


"Basia i narty" to jedna z nowszych publikacji Zofii Staneckiej. Jak zawsze wydawnictwo postarało się, oprawa twarda, a całość naprawdę zachwycająca. Ilustracje Marianny Oklejak zasługują na uwagę zdecydowanie. Tekst zabawny, pouczający, interesujący, a główna bohaterka nie da się nie lubić. Wzbudza sympatię dziecka od pierwszych stron historyjki.

Co tym razem przydarzy się Basi? Jak wskazuje tytuł wybierze się na narty. Akurat są ferie, więc cała rodzinka planuje wyjazd w góry.
"-Ruszamy w góry. Będziemy jeździć na nartach, sankach i jabłuszkach, chodzić na górskie wycieczki i długie spacery. Aktywny wypoczynek jest najzdrowszy.
-A w międzyczasie może uda się nam też trochę odespać-wtrąciła Mama i dyskretnie ziewnęła.
-Odespać?-Tata roześmiał się.-Ależ Tośku, kto by chciał spać, gdy wokół szczyty górskie, szczęk wyciągów, wiatr hulający po halach i w gałęziach świerków, a pod nogami śnieg...
-...błoto-dodała Basia. Siedziała na parapecie w kasku i butach narciarskich i wpatrywała się w pluchę za oknem." [1]

Jak myślicie, czy wyjazd będzie udany? Czy jak zawsze przytrafi się familii Basi jakaś zabawna przygoda, która zniweczy ich wspaniałe plany? Tata szuka kijków, które służą do zupełnie innych celów niż powinny. Cała rodzina pakuje się i szykuje do wyjazdu, ale zanim wyruszą w drogę zastanie ich północ i trzeba będzie iść spać, by o szóstej rano wsiąść w samochód.

Historyjka ciekawie napisana, językiem przystępnym, dialogi jak żywe, zabawne sytuacje, całość po prostu idealna zarówno dla młodszego czytelnika, jak i starszego. Doskonale bawimy się, czytając o perypetiach Basi, wszyscy. Zarówno młodsi członkowie naszej rodziny są zachwyceni, jak i starsi, z uśmiechem słuchają mojego czytania, niby tylko Zuzi. Polecam zdecydowanie.


[1] Basia i narty Zofia Stanecka, wydawnictwo Egmont 2014, strona 2





1 komentarz:

  1. Sądzę, że jakaś ciekawa przygoda, a może nawet nie jedna, ich nie ominie :))

    OdpowiedzUsuń