piątek, 12 czerwca 2015

Konkurs. Do wygrania "Coraz mniej olśnień". I przypomnienie recenzji.

W związku z premierą "Coraz mniej olśnień" Ałbeny Grabowskiej w nowej szacie graficznej serdecznie zapraszam do udziału w zabawie. Do rozdania mam dwa egzemplarze powieści, która moim zdaniem jest po prostu doskonała. Zaskakująca, dająca do myślenia, z niesztampowym zakończeniem. Styl autorki szalenie do mnie przemawia, jak też nietuzinkowe rozwiązania i skomplikowani pod względem charakterologicznym bohaterowie. 





Trudne relacje między matką a córką. Czy każda kobieta powinna mieć dziecko?

Ałbena Grabowska-Grzyb jest lekarzem neurologiem, epileptologiem mającym bułgarskie korzenie, stąd tak oryginalne i niecodzienne imię.Wiele razy była nagradzana za swoje osiągnięcia i prace naukowe. Ponadto jest mamą trójki szkrabów, dwóch chłopców i dziewczynki: Julka, Alinki i Frania. Bez pisania nie wyobraża sobie życia. Porusza tematy ważne i skomplikowane. Jako pierwsza powstała powieść o jej rodzinnych stronach, zatytułowana "Tam, gdzie urodził się Orfeusz". 
"Coraz mniej olśnień" pozornie zdawała się być powieścią lekką, łatwą i przyjemną, początkowo wydawało mi się, że poznam w niej kobietę zajmującą się tylko modą i fatałaszkami. 
Okazało się jednak, że historia ta wywołała we mnie wiele emocji, poruszyła mnie do głębi. Musiałam przez dosyć długi czas dochodzić do siebie po przeczytaniu tej książki, a nawet teraz, gdy mam o tym wszystkim napisać, uczucia, jakie towarzyszyły mi przy czytaniu wracają. To historia, obok której nie możemy przejść obojętnie, wielokrotnie będziemy o niej myśleć i do niej wracać. Moim zdaniem to jedna z lepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam.
Faktycznie bohaterką jest kobieta, która pracuje w świecie mody, ubrania są jej wielką pasją i miłością. Niestety nieodwzajemnioną, ponieważ Lena zostaje zwolniona z pracy i musi liczyć się z każdym groszem. Może wystarczy jej na suchą bułkę, a może nie? 
Kolejna osoba występująca w tej powieści to dziennikarka Maria, która zupełnie niespodziewanie spotyka swoją rzekomo zmarłą przyjaciółkę. Postanawia za wszelką cenę ją odnaleźć, dotrzeć do niej, porozmawiać z nią, rozstały się bowiem w gniewie. 
Jest też dziewczyna, która traci wzrok. Ela próbuje jakoś sobie z tym poradzić, zaczyna pisać wiersze i staje się sławna. Co łączy te wszystkie kobiety? Czy przyjaciółka Marii, Alina, która wiedzie teraz spokojne życie zupełnie zwyczajnej osoby będzie chciała zostać odnaleziona? Dlaczego zdecydowała się na tak desperacki krok, opuściła rodzinę, najbliższych jej ludzi? Ela, dla której pracę zaczyna Lena nieustannie opowiada o swoich trudnych relacjach z matką, o tym, że nigdy nie była kochana, doceniana, traktowana jak najdroższe i wyczekiwane dziecko. Ma w sobie wiele żalu i gniewu. Ile w tej książce jest prawdy o nas samych, ile możemy dzięki niej zrozumieć, ile poczuć! Niebywale fascynująca powieść, która trzyma w napięciu do ostatnich stron, do samego końca! Jest i miłość, i nienawiść, i zagadka, elementy trudne, bolesne miejscami, ale i radosne, niosące nadzieję. Wszystko napisane naprawdę ciekawie i w sposób nietuzinkowy. 

Powieść do wygrania tutaj: https://www.facebook.com/pisaninkaasymaka/posts/846729408731140


1 komentarz: