„Głupia baba” Anna Kleiber
Anna Kleiber zadebiutowała tytułem „Kobieta z pazurem” w
sierpniu tego roku. „Głupia baba” to kolejna zabawna, utrzymana w gatunku
literatury kobiecej, powieść mieszkającej w Luboniu autorki. Nie możemy
zapomnieć o ciekawym i niebanalnym wątku kryminalnym, jaki przeplata się w
całej historii z wątkami miłosnymi i wszelkimi innymi.
Początkująca pisarka odznacza się interesującym, lekkim
stylem, pisze bez wymuszenia, z wielkim poczuciem humoru. Dialogi i postaci,
jakie tworzy są bardzo prawdopodobne, miejscami tylko bohaterowie są odrobinę przerysowani, ale fabuła na tym zyskuje. Dzięki temu książka jest jeszcze
bardziej interesująca, wciągająca, intrygująca i zabawna. Nie można się od
„Głupiej baby” wprost oderwać, co i rusz wybuchamy śmiechem i zastanawiamy się,
co jeszcze wymyśli nasza Natalia. Czy znajdzie kolejnego powieszonego koguta,
uważając, że sam pozbawił się życia?
Wiele arcyśmiesznych sytuacji, doprawdy idealnie dobrany
tytuł książki. Okładka równie przemyślana i dopracowana w każdym szczególe to
ogromne atuty publikacji.
Natalia ma już swoje lata i powinna ułożyć sobie życie,
przynajmniej tego oczekuje od niej siostra, wymyślając wraz z mężem chytry
plan. Jednak, jak to w życiu bywa, nie wszystko może się potoczyć tak, jak
byśmy chcieli, pójść po naszej myśli. Główna bohaterka wdała się w romans bez
przyszłości, bez perspektyw. Zakochała się jak nastolatka, głupio i bezmyślnie i nie dostrzega wad
partnera. Jej życie pozbawione jest stabilizacji, a ona sama zdaje się być
nieodpowiedzialna. Mieszka u siostry, opiekuje się jej dziećmi i pisze pracę
doktorską. Co tak naprawdę trzyma ją w mieście?
Początkowo pomysł Alicji nie
przypadł jej do gustu, nie miała zamiaru przeprowadzać się na wieś, w dodatku na czas
bliżej nieokreślony. Do tego miała tam zajmować się ciotką szwagra, której na oczy
nie widziała i o której istnieniu wcześniej nie miała pojęcia. Szukała wymówek,
by jednak zostać na miejscu, ale rodzina ostatecznie postawiła na swoim i Natalia
wyjechała na koniec świata, gdzie ma być jej zdaniem nudno i nieciekawie.
Schorowana starsza pani okazała się jednak charyzmatyczną i pełną krzepy
kobietą, a koło naszej bohaterki zaczęli kręcić się całkiem przystojni
przedstawiciele płci przeciwnej. Co z tego wszystkiego wyniknie? Czy egzystencja
głupiej baby ulegnie diametralnej zmianie, czy tylko jeszcze bardziej się wszystko skomplikuje? Czy wreszcie weźmie sprawy w swoje ręce, czy raczej dalej pozwoli
innym kierować swoim życiem?
Nie mogę też nie wspomnieć, iż wielbiciele zagadek
kryminalnych znajdą tu również coś dla siebie, nie jest to jedynie powieść dla
kobiet. Pojawią się trupy, nie tylko koguta, będą też niebanalne tajemnice.
Książkę polecam zdecydowanie. Czyta się ją doprawdy
błyskawicznie. Dawno nie bawiłam się tak wyśmienicie, jak przy lekturze tej i
poprzedniej propozycji literackiej autorki. Widać, że ma ogromny talent i
niczym nieposkromioną wyobraźnię, a w wykreowanym przez nią świecie odnajdziemy
się niemalże natychmiast, od pierwszych stron opowiedzianej przez Nią historii.
„Głupia baba” Anna Kleiber, Wydawnictwo Red.media, premiera: 26.09.2014
Anna Grzyb
Książka wydana pod moim patronatem medialnym.
Z okazji premiery postanowiłam zorganizować konkurs, w którym do wygrania będzie właśnie "Głupia baba". Co należy zrobić, by zdobyć szansę na otrzymanie egzemplarza powieści?
1. Udostępnij recenzję na swoim profilu facebookowym na przykład.
2. Pod tym postem zostaw odpowiedź na pytanie: Jak przekonać głupią babę, by rozstała się z kłamcą i krętaczem? Pamiętajcie, że ona jest zaślepiona "miłością". W komentarzu nie zapomnijcie wpisać adresu e-mail, bym mogła skontaktować się ze zwycięzcą.
3. Zabawa trwa od 26 września do 3 października włącznie, do godziny 22:00.
4. Fundatorem nagrody jest wydawca i autorka.
5. Organizatorem jestem ja, prowadząca blog Pisaninka.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam niebawem na Książkę dnia czyli dzień z książką-"Głupią babą", w moim wtorkowym cyklu. Będzie można również zadać niebawem autorce pytanie w cyklu środowym, Siedem pytań do pisarza.
A tutaj moja recenzja debiutanckiej powieści: http://asymaka.blogspot.com/2014/08/kobieta-z-pazurem-anna-kleiber-premiera.html
Przekonać głupia babę do rozstania z kłmcą i krętaczem, to tak jak orać na ugorze :). Syzyfowa praca. A jeśli nawet udałoby się, to po jakimś czasie głupia baba oskarży mnie i obarczy swoimi niepowodzeniami. Nawet przypalona zupa będzie moją winą! Nie mówiąć juz jak to zmarnowałam jej życie, bo z owym zakłamamym i pokręconym Misiem, to ona byłaby dopiero teraz szczęśliwa! Idylla po prostu.
OdpowiedzUsuńW efekcie moje grono znajomych pomniejszyłoby się o głupią babę, a ja śmiało mogłabym preteendować do tytułu Głupiej Baby i to przez wielkie G B.
sylwiam720@gmail.com
Moim zdaniem bardzo trudno jest przekonać kobietę, że mężczyzna, którego pokochała jest oszustem i kretaczem. Takie próby mogą spowodować kłótnie, a nawet koniec przyjaźni. Uważam, że najlepsze jest działanie mające na celu przekonanie danej kobiety, że to ona sama doszła do tego wniosku i jest to jej wybór. Można też działać agresywnie, zebrać dowody i najlepiej złapać gagatka na gorącym uczynku :)
OdpowiedzUsuńwersja.Asia@vp.pl
UsuńOch Aniu, pytanie jest przeokropnie trudne. Niestety w moim odczuciu nie ma możliwości przekonania jakiejkolwiek baby, żeby zostawiła faceta, którego kocha albo wydaje jej się, że go kocha. Widziałam wiele takich przypadków. Czasami nawet były sytuacje, kiedy dochodziło do rękoczynów ze strony, powiedzmy "ukochanego", a i tak kobieta do niego wracała. Jedyny sposób to przejrzenie na oczy przez kobietę, czyli odkochanie się, a jak tego dokonać? Nie mam pojęcia; rozmowy nie wystarczą; sprytny plan, żeby zachęcić jakiegoś pana do starania się o kobietę, żeby wyrwać ją ze szponów miłości - nie w porządku względem kobiety. Tak naprawdę kobieta musi sama do tego dojść, a my jako koleżanki/przyjaciółki możemy tylko delikatnie doprowadzać do sytuacji, w których facet pokazuje swoje prawdziwe oblicze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Magda (m.tesna@wp.pl)
Pytanie nie jest łatwe, ale spróbuje na nie odpowiedzieć tak. Wzięłabym taką "głupią babę" na poważną rozmowę i próbowałabym ją przekonać różnymi argumentami.
OdpowiedzUsuń- Po takim człowieku nie wiesz czego się spodziewać. Żyjesz jak na wulkanie. System nerwowy długo nie wytrzyma takiego napięcia. Wcześniej czy później Twój stan psychiczny będzie zrujnowany. Z takim człowiekiem nie wychowasz dzieci bo jakie wartości zostałyby im przekazane?Jak te jego krętactwa wyjdą na jaw to Ty jesteś najbardziej zraniona. Człowiek o takich cechach nie powinien wchodzić w stałe związki z drugim człowiekiem bo prędzej czy później go skrzywdzi, chyba, że chcesz być ofiarą losu doprowadzoną przez Niego. anpit@interia.pl Ania P.
Głupiej baby nie da się przekonać. Głupia baba będzie o tym wiedziała, ale dalej będzie idealizowała, usprawiedliwiała, broniła... Może trzeba zadziałać podstępem, może klin klinem i przedstawić głupiej babie jakiegoś mądrego faceta?
OdpowiedzUsuńannabachor@o2.pl
Jak ktoś jest ślepo zakochany to trzeba przeczekać to zauroczenie. A później przedstawić głupiej babie innego fajnego faceta ;) może wtedy przejrzy na oczy...
OdpowiedzUsuńewaudala77@op.pl
Ojjj to będzie nie łatwe zadanie....nie wiem czy pomogą tu rady przyjaciółek, psychoterapeutki a nawet rodziny...Jest to bardzo trudny przypadek i chyba nie ma na niego lekarstwa ani szczepionki..." ślepa miłość " to bardzo skomplikowany wirus, który atakuje znienacka i niszczy całą psychikę kobiety. Najlepszym antidotum jest zastanowienie się nad samą sobą, czy ta " miłość" tak na prawdę jest warta jakichkolwiek poświęceń...karolina_23-1985@o2.pl :-)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że głupiej baby nie da się przekonać do odejścia od kłamcy i krętacza. Uważam, że dopóki nie pozna kogoś nowego, innego mężczyzny i się w nim nie zakocha, to będzie tkwiła w tym związku.
OdpowiedzUsuńzagubionak@gmail.com
Jak przekonać głupią babę, by rozstała się z kłamcą i krętaczem? Nijak. Głupia baba jest... babą głupią, inaczej mówiąc... "durnababa" - jedno słowo. Ani krzykiem, ani wrzaskiem ani też łagodną perswazją nie wytłumaczy się jej, niestety... .
OdpowiedzUsuńNo chyba, że namówimy głupią babę, aby... poszła do wróżki. Wróżka musi być przez nas... podstawiona. I tylko ona może potwierdzić, patrząc w szklaną kulę, że taki związek nie jest najlepszym, bo... tuż za rogiem czeka na babę... ogromne szczęście i świetlana przyszłość.
Acha. I koniecznie wróżka musi mieć kota, który każde zdanie swojej pani będzie potwierdzać miałknięciem.
Oj, puściłam wodze fantazji... :-)
Pozdrawiam serdecznie :-))
haniania57@gmail.com
Jak przekonać głupią babę, by rozstała się z kłamcą i krętaczem? Nijak. Głupia baba jest... babą głupią, inaczej mówiąc... "durnababa" - jedno słowo. Ani krzykiem, ani wrzaskiem ani też łagodną perswazją nie wytłumaczy się jej, niestety... .
OdpowiedzUsuńNo chyba, że namówimy głupią babę, aby... poszła do wróżki. Wróżka musi być przez nas... podstawiona. I tylko ona może potwierdzić, patrząc w szklaną kulę, że taki związek nie jest najlepszym, bo... tuż za rogiem czeka na babę... ogromne szczęście i świetlana przyszłość.
Acha. I koniecznie wróżka musi mieć kota, który każde zdanie swojej pani będzie potwierdzać miałknięciem.
Oj, puściłam wodze fantazji... :-)
Pozdrawiam serdecznie :-))
haniania57@gmail.com
Tak jak powiedziały wcześniej moje przedmówczynie - głupia baba jest osobą niereformowalną i przekonać się perswazją nie da. Szkoda czasu i wysiłków, bo one tylko utwierdzą ją w przekonaniu, ze robi dobrze a my jej zazdrościmy super faceta:) Trzeba przeczekać aż się odkocha, gdy opadną jej różowe szkiełka z okularów lub gdy ten fantastyczny facet zrobi cos, co otworzy jej oczy:) wszak znana jest stara życiowa prawda: człowiek uczy się całe życie i głupi umiera:) Iwona067@gmail.com
OdpowiedzUsuń