wtorek, 23 września 2014

Książka dnia czyli dzień z książką. Fragment pierwszy. Ałbena Grabowska "Stulecie Winnych"

Książka dnia czyli dzień z książką. 
Fragment pierwszy.
Ałbena Grabowska "Stulecie Winnych"

"-Gdzie mama?-Wacek nie ustępował.
-Chodźcie do środka-zarządziła Andzia i zrobiła groźną minę, chociaż zbierało jej się na płacz.-Pokażę wam coś, a raczej kogoś...
Chłopcy podreptali za nią do kuchni. Andzia wprowadziła ich uroczyście i pokazała kołyskę.
-To siostrzyczki-powiedziała, wskazując dwie śpiące istotki.
-Siostrzyczki?-Wacek spojrzał z niedowierzaniem.-A skąd się wzięły?
-Bocian przyniósł-zaczął się śmiać Tadzik.-Ale ty głupi jesteś.-Popchnął brata.
Wacek złapał Andzię za rękę.
-Po co one tu przyszły, te siostrzyczki?-spytał.-Niech je mama odda z powrotem.Albo ty je odnieś...
Tadzik zanosił się śmiechem. Andzia siłą powstrzymywała łzy.
-Chcę do mamy.-Chłopczyk nie ustępował.
-Mama śpi.-Andzia pocałowała go w czoło.-A tata zaraz wróci i wszystko wam powie o... siostrzyczkach."



5 komentarzy:

  1. Jak dla mnie - intrygujące! i mega ciekawe. Powiedziałabym nawet, że taki...mroczny ten pierwszy fragment, Ale lubię takie!

    OdpowiedzUsuń
  2. I daje do myślenia,a reakcja chłopców mnie nie dziwi,dla nich to szok

    OdpowiedzUsuń
  3. coś mi się wydaje, że to bardziej skomplikowana historia niż tylko narodziny dziewczynek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja moją, o 3 lata młodszą siostrę wynosiłam do śmietnika. Dobrze,że mama przyszła.

    OdpowiedzUsuń