Dzisiaj premiera najnowszej publikacji literackiej Agnieszki Walczak-Chojeckiej i w związku z tym chciałabym stworzyć Wam możliwość wygrania egzemplarza właśnie tej książki. "Gdy zakwitną poziomki", bo o tym tytule mowa to historia zupełnie inna niż jej poprzedniczka. Według mnie jest dużo lepiej napisana, więcej w niej emocji, uczuć, ciekawych doświadczeń. Niebawem będę pisać opinię, ponieważ jestem już po lekturze powieści. W każdym bądź razie mnie autorka pozytywnie zaskoczyła, cieszę się, że rozwija się i nie osiada na laurach. Z niecierpliwością czekam już na kolejną książkę, jaka wyjdzie spod pióra pisarki.
SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA:
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj, 24 września i potrwa do 1 października, do godziny 23:00.
2. Każdy z Was może zadać Autorce jedno pytanie, wystarczy zostawić je pod tym postem konkursowym, wraz z adresem e-mail.
3. Spośród wszystkich pytań wybranych zostanie SIEDEM, na które Autorka udzieli odpowiedzi na moim blogu. Jedno, najciekawsze pytanie zostanie nagrodzone egzemplarzem powieści "Gdy zakwitną poziomki".
4. Nagrodę ufundowało wydawnictwo Filia i Autorka.
5. Możecie udostępniać informację o konkursie, polubić mój FP, dodać mój blog do obserwowanych, za wszystko to jak zawsze serdecznie Wam dziękuję.
Proszę opisać miejsce, w którym najczęściej pani pisze. Czy gromadzi pani wokół jakieś ulubione przedmioty, które pomagają? Ulubiony kubek na herbatę, notes? :)
OdpowiedzUsuńAsia, dodaj adres e-mail ;)
UsuńZawsze zapominam :P asia.szaranska@gmail.com
UsuńZaintrygował mnie tytuł powieści...dlaczego akurat poziomki, a nie na przykład truskawki...:-) Po opisie książki stwierdzam, że dla bohaterki książki poziomki to nie tylko słodki smakołyk, a raczej coś więcej ...bo gdy zakwitną poziomki....może wiele się zdarzyć.. Dla mnie osobiście takim wyznacznikiem jest tęcza, która pojawiając się nagle na niebie symbolizuje nadejście lepszych dni...Chyba każdy z Nas posiada coś takiego co ułatwia mu życie, dla głównej bohaterki były to poziomki, jeśli chodzi o moją osobę jest to tęcza...Pani też posiada coś takiego " swojego" ?
OdpowiedzUsuńkarolina_23-1985@o2.pl :-)
Proszę sobie wyobrazić, że jako znana pisarka zostałaby Pani poproszona o spotkanie z zagorzałymi molami książkowymi, którzy nie sięgają po polską literaturę, aby przedstawiła Pani argumenty oraz przekonała ich, że jednak warto sięgać po książki z rodzimej literatury zarazem namawiając ich, aby przeczytali również Pani powieści. Zgodziłaby się Pani? Jeśli tak, to proszę przedstawić uzasadnienie, którego by Pani użyła na spotkaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
kwiatusia1@gmail.com
Czy bohaterowie Pani książek mają swoje pierwowzory wśrod osób,które pani zna?
OdpowiedzUsuńewaudala77@op.pl
„Nikt nie może uciec przed własnym sercem. Dlatego już lepiej słuchać, co ono mówi. Aby żaden niespodziewany cios nigdy cię nie dosięgnął”- możemy przeczytać w „Alchemiku” Paula Coelho. W pracy i w życiu prywatnym częściej słucha Pani serca, czy jednak rozumu? Co w Pani przypadku jest bardziej zawodne?
OdpowiedzUsuńe- mail: joanna.stoczko@op.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam bardzo trudny okres w swoim życiu. Wszystko mi się wali i mnie prerasta.
OdpowiedzUsuńJak Pani myśli, czy nadejdzie taki czas gdy i dla mnie zakwitną poziomki?
sylwiam720@gmail.com
Pisała Pani wiersze, słowa piosenek, zagrała w filmie, śpiewała w zespole i wszystko zapewne z artystyczną pasją i nagle zaprzestała Pani tego i na kolejne 20 lat zajęła się biznesem, który nie kojarzy się z twórczością artystyczną. Czy takie przejście było łatwe, a przede wszystkim co albo kto skłoniło Panią do podjęcia takich, a nie innych kroków? I czy patrząc wstecz był to dobry wybór.
OdpowiedzUsuńwersja.Asia@vp.pl
P.S. Wiem, że w sumie są to trzy pytania ale są ze sobą powiązane, a zadając jedno od razu nasuwa się kolejne :)
"Gdy zakwitną poziomki" to opowieść o kobiecie, która pragnie zbyt mocno. A czego Pani pragnie zbyt mocno?
OdpowiedzUsuńiza.81@o2.pl
Czy podczas pisania powieści wypłynął wątek, który początkowo wydawał się dobry, a potem został usunięty?
OdpowiedzUsuńkarolalis@op.pl
Jak wygląda wybór okładki do książki? Czy to autorka ma ostatnie słowo? Czy jest kilka pomysłów?
OdpowiedzUsuńNic na ten temat nie wiem, a chetnie bym sie dowiedziała.
Czesto wybieram ksiazke po okladce, to tak jak pierwsze wrażenie miedzy obcymi sobie ludźmi.
Ta okładka jest cudna, chetnie bym przeczytała książke...
zabulec6@interia.pl
Skąd czerpie Pani inspirację do powieści, czy w nich jest sama fikcja literacka czy również odrobinka życiowej prawdy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia
E-mail: zosiasamosia.k@wp.pl
A jaka pewność, że gdy zakwitną poziomki będzie lepiej...? Nie ma takiej. Czasem gonimy za czymś dążymy do tego, a po zdobyciu upragnionego celu czujemy tylko rozczarowanie, żal... Bo nie spełniło naszych oczekiwań, albo nie jest takie, jak wymarzyliśmy...
OdpowiedzUsuńA jak Pani uważa, co jest lepsze? Samo gonienie marzeń, dążenie do ich spełnienia, czy właśnie owo spełnienie?
Pozdrawiam, annabachor@o2.pl
Opis książki głosi, że jest to opowieść o "ogromnej potrzebie macierzyństwa". Jak daleko można się posunąć, aby zaspokoić tę potrzebę? Jest przecież tyle sposobów, które budzą wielkie kontrowersje i niezrozumienie. Są sprzeciwy wobec metody in-vitro. Są surogatki, które za dużą sumę pieniędzy rodzą i oddają dzieci. Nie można też zapominać o handlu dziećmi, które jak się domyślam, są niejednokrotnie wykradzione rodzicom. Czy myśli Pani, że kobieta pragnąca dziecka z całych sił, jest w stanie zrobić WSZYSTKO, aby osiągnąć cel?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
edyta.cha@wp.pl
Do czego jest zdolny człowiek, aby osiągnąć swoje cele i dążyć za szczęściem. Jak Pani myśli czy jest to podróż po trupach, czy spokojny spacer pośród miłych ludzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
sylwka.sk91@wp.pl
"– Jeanno, kobiety potrafią kochać o wiele mądrzej niż my! One nie kochają mężczyzny dla jego wyglądu. Nawet jeśli on się im bardzo podoba. – Joaquin westchnął błogo. – Kobiety kochają cię przez wzgląd na twój charakter. Twoją siłę. Twoją mądrość. Albo dlatego, że potrafisz zaopiekować się dzieckiem. Bo jesteś dobrym człowiekiem, masz honor i godność. One kochają cię inaczej niż mężczyzna kobietę. Nie z powodu kształtnych łydek ani nie dlatego, że w swoim garniturze budzisz zazdrość u jej koleżanek z pracy. Owszem, istnieją też takie kobiety, ale są tylko jak zły przykład dla innych" (Nina George "Lawendowy pokój"). Co sądzi Pani o tym cytacie? Czy uważa Pani, że kobiety i mężczyźni kochają inaczej? Co dla kobiet jest ważne w miłości, w wyborze Tego Jedynego? Czy kierujemy się tymi samymi zasadami?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, izka3@op.pl
Czy czasem po zakończeniu książki myśli Pani o swoich bohaterach i ich dalszych losach?
OdpowiedzUsuńdarkat@wp.pl
Co Pani skłoniłodo pisania ?
OdpowiedzUsuńgosia2016@op.pl
Gdy te poziomki już zakwitną, to co będzie dalej?
OdpowiedzUsuńPisanie na pewno wciąga i uzależnia. Spróbowało się raz i chce się jeszcze, więcej. Jakie są więc Pani dalsze plany pisarskie? Czy myślała Pani o pisaniu książek dla dzieci i młodzieży? Czy pozostanie Pani w kręgu powieści dla dorosłych?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, babbit@o2.pl