środa, 10 września 2014

Siedem pytań do pisarza: Ałbena Grabowska konkurs do wygrania "Stulecie Winnych", dzisiaj premiera!

Właśnie dzisiaj jest premiera najnowszej powieści Ałbeny Grabowskiej-"Stulecie Winnych. Ci, którzy przeżyli" i w związku z tym chciałabym czytelnikom mojej Pisaninki przybliżyć osobę autorki, lekarza, mamy trójki dzieci. Jeżeli chcielibyście zadać pytanie pisarce, nic prostszego-wystarczy napisać je w komentarzu pod tym postem.
Swoją przygodę z twórczością Ałbeny Grabowskiej rozpoczęłam od książki zatytułowanej "Coraz mniej olśnień". Poznałam też dwie opowieści dla dzieci, z serii o Julku i Mai. W tym roku przeczytałam "Lady M" i "Lot nisko nad ziemią". Co wyróżnia autorkę? Na pewno niebanalność, intrygujące zakończenia. Grabowska nie pisze nudnych, lekkich powieści, o których zapominamy po kilku godzinach, ona tworzy naprawdę warte uwagi historie, takie, które zmieniają nas, dają nam do myślenia.

Dzisiaj, 10 września, jest oficjalna premiera "Stulecia Winnych". Tutaj moja recenzja książki: http://asymaka.blogspot.com/2014/09/stulecie-winnych-abena-grabowska.html
a teraz już zapraszam Was do zabawy. Do wygrania egzemplarz powieści.

SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA:
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj, 10 września i potrwa do  17 września, do godziny 23:00.
2. Każdy z Was może zadać Autorce jedno pytanie, wystarczy zostawić je pod tym postem konkursowym, wraz z adresem e-mail.
3. Spośród wszystkich pytań wybranych zostanie SIEDEM, na które Autorka udzieli odpowiedzi na moim blogu. Jedno, najciekawsze pytanie zostanie nagrodzone egzemplarzem powieści "Stulecie Winnych".
 4. Nagrodę ufundowało wydawnictwo Zwierciadło i Autorka.

5. Możecie udostępniać informację o konkursie, polubić mój FP, dodać mój blog do obserwowanych, za wszystko to jak zawsze serdecznie Wam dziękuję. 
6.  A tutaj blog Ałbeny Grabowskiej: http://albenagrabowska.blogspot.com/





22 komentarze:

  1. Tego konkursu nie można przegapić;) Mnie się pytania chyba już skończyły. Wiem to i owo;p Ale już wymyślam:)
    - Pani Ałbeno, co sprawiło Pani największą trudność w pisaniu tej sagi?
    Pozdrawiam, a mój mail to: stagerlee101nagel@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie.
    Chciałabym dowiedzieć się od Pani, z czego czerpie Pani siłę do swojej pracy, co jest niezbędne, aby mogła się Pani skupić i pracować nad powieścią, a jednocześnie co najbardziej Pani w tej pracy przeszkadza, w jakich warunkach lub okolicznościach nie jest Pani w stanie pracować nad książką?

    OdpowiedzUsuń
  3. O Pani książkach i pisaniu będę mogła przeczytać w rożnych wywiadach, ale bardzo mnie ciekawi co powoduje, że jest Pani szczęśliwa? Więc moje pytanie: Co powoduje, że czuje się Pani w pełni szczęśliwa, w jakich rzeczach, ludziach je odnajduje?

    Pozdrawiam Sylwia
    sylwka.sk91@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa czy fachowa znajomość labiryntów ludzkiego mózgu wyłącznie pomaga Pani w kreowaniu bohaterek Pani książek, czy też, być może, czasem przeszkadza, i stała się kiedykolwiek kulą u nogi w procesie tworzenia konkretnego bohatera;-)?

    Pozdrawiam serdecznie:-),
    Kinga
    kangi1975@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. W "Stuleciu Winnych" dzięki Bronisławie cała rodzina funkcjonuje tak jak powinna funkcjonować normalna rodzina. Kocha ona każdego członka swojej rodziny, scala wszystkich "Winnych" choć nie jest ślepa na przewinienia i błędy najbliższych. A jaka jest Pani osobista recepta na udane relacje rodzinne?

    pozdrawiam serdecznie :)
    iza.81@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam trochę inne pytanie. Jak udaje sie Pani godzić wszystkie życiowe pasje? Pracę zawodową, pisanie, bycie mamą, żoną, a przede wszystkim wspaniałym,ciepłym, dobrym człowiekiem? Bo taką osobą niewątpliwie Pani jest.

    sylwiam720@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachęcona recenzją Pisaninki, która nie szczędzi nikomu swych emocji, nie mogę się doczekać, kiedy zdobędę tę lekturę i będę mogła odczuć podobnie. Intryguje mnie nazwisko bohaterów tej historii : Winni. Czy jest ono zamierzone? Czy Winni to nomen omen- winni czemuś? Żyją przecież w trudnym czasie i los jest dla nich niezbyt łaskawy. Czy jest jakieś wytłumaczenie ich LOSU właśnie w tym domyślam się, być może metaforycznym nazwisku? Czy ma przemówić do czytelnika swą treścią? Pozdrawiam serdecznie. Mój adres: mariolapomykaj@wp-.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Doktor nauk medycznych i pisarka w jednym. To oryginalne i nie tak często spotykane połączenie profesji/pasji.
    Wyobrażam sobie, że podczas pisania powieści wiedza medyczna może być bardzo pomocna w tworzeniu wiarygodnych portretu bohaterów, czy rzetelnego ujęcia w fabule wątków z medycyną związanych.

    A czy i w jaki sposób Pani aktywność pisarska przenika na płaszczyznę pracy z pacjentami?

    pozdrawiam
    Aniela
    nadamagdamus@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy po wydaniu kilku bardzo dobrych powieści zdarza się Pani po wysłaniu tekstu do wydawnictwa mieć wątpliwości typu: „A jednak mogłam napisać to inaczej, albo coś dopisać i dlaczego wcześniej nie wpadło mi to głowy?” Czy pojawiają się obawy przed premierą nowej książki i pytania: „Czy ona spodoba się czytelnikom i czy fani nie będą zawiedzeni?”.
    Pozdrawiam,
    kwiatusia1@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy czerpie Pani natchnienie z własnego życia, własnych doświadczeń, wydarzeń w rodzinie lub wśród znajomych, czy też są w całości wytworem Pani bujnej wyobraźni?
    Pozdrawiam,
    t.bolach@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani oryginalne imię, Ałbena, oznacza kwitnącą jabłoń. Ponieważ mamy jesień, sezon na jabłka, chciałam zapytać jakie powinno być Pani zdaniem najpyszniejsze jabłko? Słodkie, WINNE :), twarde, soczyste? Co dobrego potrafi Pani wyczarować z jabłek?

    monika.olasek(at)gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy przywiązuje się Pani do swoich bohaterów i po zakończeniu książki ma ochotę do nich wracać?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam pytanie, które wiele razy przychodziło mi na myśl. Pani Ałbeno, czy ma pani czasem jakąś chwilę słabości w pisaniu książki i jeżeli taka występuję, jak sobie radzić ?

    Krystian Gryszkiewicz
    krystiang1996@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Wielu ludzi obecnie stwierdza, że rzadko czyta książki. Są wśród nich i tacy, którzy w ciągu roku nie przeczytają ani jednej. Jak Pan i myśli, czy możliwe jest pełnowymiarowe i pełnowartościowe życie bez literatury? Czy istnieje jej jakiś dobry zamiennik?

    zuniek@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam "Lady M" - świetna książka. Czytałam "Coraz mniej olśnień" - niesamowita powieść. Jestem pewna, że "Stulecie Winnych" też mi się spodoba. Już nie mogę się doczekać spotkania z Winnymi. Mam pytanie o fascynacje literackie :), ale tak bardziej konkretnie - czy jest jakaś rodzina literacka, której losy śledziła Pani z wypiekami na twarzy. Czy ma pani swoją ulubioną sagę, której bohaterowie są prawie jak członkowie rodziny. Pozdrawiam
    Edyta
    ebakua@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmmm... A ja takie pytanie "na czasie" może.. Czy dopadła Panią kiedykolwiek jesienna chandra...? Jaki jest na nią sposób....?

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam :) Pani książki są zupełnie od siebie różne,lecz wszystkie dobre. Chciałabym wiedzieć,co się "dzieje "w głowie osoby piszącej i jak własnie doświadczenia wpływają na losy bohaterów?

    xaniaxx95@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam, ja mam pytanie związane bardziej z geografią :) Co sprawia Pani najwięcej trudności, do czego Pani najtrudniej się przyzwyczaić w Bułgarii i takie samo pytanie dotyczące Polski , co w Polsce wydaje się pani trudne jako osobie tu mieszkającej? pozdrawiam serdecznie małgorzata pyzik pyzikenator@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Powieści obyczajowe, rozumiem, ale czy kusi panią coś innego? Na przykład kryminał?
    Czy byłaby pani w stanie napisać książkę erotyczną? Są teraz modne, a jeżeli tak to czy byłaby piękna? To bardzo trudne zadanie, bo i temat niełatwy, ale z pewnością możliwy do wykonania dla kogoś z tak ogromną wiedzą.
    Iwona Banach imarba@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. W jednym z wywiadów wypowiadała się Pani bardzo ciepło o rozrastającej się blogosferze książkowej, o piszących z pasją blogerkach. Pojawianie się w sieci kolejnych blogów recenzenckich wydaje się przeczyć stwierdzeniu, że Polacy nie czytają, tym bardziej że coraz częściej o przeczytanych książkach wypowiadają się młodzi czytelnicy. Jak Pani postrzega to zjawisko? Bloger może pomóc wypromować daną książkę i autora, ale czy możliwa jest obustronna korzyść?
    magda.ciukaj@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Ma Pani cudowną rodzinę i pracę, którą lubi. Pisze Pani książki, którymi zachwyceni są czytelnicy. Do tego jest Pani piękną kobietą. Chyba nie ma odpowiedniejszej osoby, którą mogę o to zapytać - czy może mi Pani Doktor wypisać receptę na szczęście? :)

    Pozdrawiam serdecznie :)
    edyta.cha@wp.pl

    OdpowiedzUsuń