wtorek, 23 września 2014

Książka dnia czyli dzień z książką. Fragment czwarty. Ałbena Grabowska "Stulecie Winnych"

Książka dnia czyli dzień z książką. 
Fragment czwarty.
Ałbena Grabowska "Stulecie Winnych"

"-Dziękuję, panie doktorze, raz jeszcze-powiedział Antoni.-Ile jestem panu winien?
-Policzymy się po wojnie.-Uśmiechnął się smutno doktor.-Jak będziemy wiedzieli, w jakiej walucie się liczyć...
Antoni uścisnął rękę doktorowi i odprowadził go do drzwi. Potem przyniósł siennik, ostrożnie przeniósł syna na posłanie i przykrył troskliwie kocem. Dołożył drewna do pieca. Z wnętrza paleniska buchał smród palonej ludzkiej skóry. Antoni zebrał myśli. Nie bał się, że Rosjanie w jego piecu będą szukać swoich towarzyszy, ani tego, że doktor Brzozowski będzie zadawał pytania. Najbardziej martwiła go obecność cmentarnej bramy na podwórzu i leżący Władysław na sienniku mamroczący coś o winie, a może o Winnych.
-Nie ma winnych, synku, kiedy jest wojna...-wymamrotał i polał z butelki swoją ranę."




3 komentarze: