Dzień z książką.
Agnieszka Krawczyk "Ogród księżycowy"
Fragment czwarty, ostatni.
Agnieszka Krawczyk "Ogród księżycowy"
Fragment czwarty, ostatni.
"Nigdy nie czuła tak wielkiego szczęścia, jak tej upalnej wiosennej nocy w swoim domu na łąkach. Zniknęły wszystkie lęki i wątpliwości. Pozostała tylko miłość, niczym nieskalana i piękna aż do łez.
-Kochasz mnie?-spytał Krzysztof, gładząc jej szczupłe ramię. Skóra oświetlona księżycem wydawała się jasna jak wypolerowany cenny kamień.
Przytuliła się do niego, nie odpowiadając na pytanie. Zanurzył ręce w jej włosach i szeptał do ucha czułe słowa, jakie podpowiada tylko najczystsza miłość.
Zasnęli przed świtem. Zmęczeni i przytuleni do siebie jak dzieci szukające ciepła. Światło poranku wdarło się do pokoju, a oni wciąż pogrążeni byli w sennych wspomnieniach minionej nocy."
-Kochasz mnie?-spytał Krzysztof, gładząc jej szczupłe ramię. Skóra oświetlona księżycem wydawała się jasna jak wypolerowany cenny kamień.
Przytuliła się do niego, nie odpowiadając na pytanie. Zanurzył ręce w jej włosach i szeptał do ucha czułe słowa, jakie podpowiada tylko najczystsza miłość.
Zasnęli przed świtem. Zmęczeni i przytuleni do siebie jak dzieci szukające ciepła. Światło poranku wdarło się do pokoju, a oni wciąż pogrążeni byli w sennych wspomnieniach minionej nocy."
Kolejny przepiękny, romantyczny fragment, który jest odbiciem subtelnej okładki książki. Takie szczęśliwe chwile są ulotne, dlatego powinniśmy czerpać z nich tyle radości, ile się da.
OdpowiedzUsuńA wiosna... to pora miłości i czułości... ;)