Autorka takich książek, jak: "Napisz na priv", "Dolina mgieł i róż", "Noc zimowego przesilenia", "Dziewczyna z aniołem" czy "Magiczne miejsce", które w nowym wydaniu pojawi się na półkach księgarń jeszcze w tym roku. W związku z tym, że niedawno premierę miała najnowsza powieść pisarki, zatytułowana "Ogród księżycowy", chciałabym przedstawić autorkę na moim blogu i stworzyć Wam możliwość zadania Jej takiego pytania, jakie przychodzi Wam właśnie do głowy lub też jakie nurtuje Was już od jakiegoś czasu, może po przeczytaniu którejś z powieści?
Agnieszka Krawczyk jest absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracowała w krakowskiej prasie, następnie w tamtejszych wydawnictwach, by wreszcie wydać własną książkę. Uwielbia dobrą literaturę, Kraków, swoją rodzinę i przyjaciół. Ma niebywałe poczucie humoru i słabość do kawy.
Cytat z "Magicznego miejsca":
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie na święty spokój."
Sprostowanie Autorki:
Korzystając z okazji chciałam sprostować pewną rzecz - portal Lubimy Czytać uporczywie przypisuje mi cytat: "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie na święty spokój" pochodzący z VaBanku Machulskiego W treści dialogu Witolda z Wojtkiem z "Magicznego miejsca" jest to zresztą wyjaśnione, że to cytat "z pewnego starego filmu". Dokładnie fragment ten książki brzmi tak"- Kiedyś przeczytałem – wtrącił się Witold – że z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie na święty spokój...
Roześmiali się, a matematyk pokręcił przecząco głową. – Nie przeczytałeś tego, to kwestia z jednego starego filmu...
żeby już nie było żadnych wątpliwości, w obecnie przygotowywanym wznowieniu "Magicznego miejsca" dałam przypis z wyjaśnieniem skąd ten cytat. Na marginesie - ogromnie lubię te słowa Duńczyka i ubolewam, że nie ja je wymyśliłam.
Roześmiali się, a matematyk pokręcił przecząco głową. – Nie przeczytałeś tego, to kwestia z jednego starego filmu...
żeby już nie było żadnych wątpliwości, w obecnie przygotowywanym wznowieniu "Magicznego miejsca" dałam przypis z wyjaśnieniem skąd ten cytat. Na marginesie - ogromnie lubię te słowa Duńczyka i ubolewam, że nie ja je wymyśliłam.
SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA.
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj, 6 maja i potrwa do 13 maja, do godziny 23:00.
2. Każdy z Was może zadać autorce jedno pytanie, zostawiając je pod tym postem w formie komentarza. Nie zapomnijcie o adresie e-mail.
3. Autor najciekawszego pytania otrzyma egzemplarz "Ogrodu księżycowego" ufundowanego przez wydawnictwo Filia i Autorkę.
4. Spośród wszystkich pytań wybranych zostanie SIEDEM, na które pisarka odpowie w osobnej notce na moim blogu.
Przeczytałam gdzieś, że kolekcjonuje Pani książki o piratach. Co jest takiego w nadmorskich rozbójnikach, że tak się Pani nimi fascynuje? A może podsunie nam Pani tytuł jakiejś ciekawej opowieści o nich?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
iwona067@gmail.com
Nie czytałam jeszcze żadnej Pani książki, a patrząc na okładki np. "Ogród księżycowy" bądź " Dolina mgieł i róż" są one takie magiczne, bajkowe, wręcz pachnące różnymi kwiatami. Jaki jest ich sekret?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dana1403@interia.pl
Czytając recenzje "Ogrodu księżycowego" odnoszę wrażenie, że to powieść o dawnych błędach i wybaczaniu. Czy uważa Pani, że prawdziwa miłość, tak jak w wypadku Sabiny i Krzysia, może wybaczyć i pokonać wszystko, nawet wielkie krzywdy, które wydają się nie do wybaczenia?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
iza.81@o2.pl
"Dolina mgieł i róż" to w mojej ocenie powieść o odkrywaniu siebie, przyjaźni i międzyludzkich relacjach. O konflikcie, którego rozwiązanie zależy jedynie od dobrej woli zainteresowanych, oraz o tym że każdy kij ma dwa końce. To także niespieszna opowieść o prostych życiowych przyjemnościach, zapachach, książkach i magii małych miejscowości, a smaczku dodaje klimat jak z powieści Jane Austen. Skąd czerpie Pani inspirację, by pisać ta ciepłe powieści?
OdpowiedzUsuńlustro.rzeczywistosci@gmail.com
W swojej biblioteczce posiadam kilka książek Pani autorstwa, nie tylko tych obyczajowych ;) Czy pisząc książkę obyczajową, nie korci Pani, żeby zmienić zamiar i stworzyć kryminał? Czy kiedyś coś takiego już się stało?
OdpowiedzUsuńwersja.Asia@vp.pl
Jakie są szanse na powstanie książki pt. „Ogród słoneczny” (np. jako kontynuacji)? I o czym by taka powieść mogłaby być?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
martucha180@tlen.pl
Urodziła się Pani w Krakowie, ludzie mówią, że to magiczne miasto. A co Pani o nim sądzi? Co poleciłaby Pani zwiedzić ludziom, którzy wybierają się do Krakowa? Może zdradzi Pani jakieś ciekawe zakątki, w których lubi Pani spędzać czas?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
sensei-bud@o2.pl
Czy chciałaby Pani napisać kiedyś powieść kryminalną opartą na autentycznych wydarzeniach?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
kudlata-89@o2.pl
Czy ma Pani swój wymarzony ogród?
OdpowiedzUsuńewaudala77@op.pl
Witam Pani Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za to, że Pani pisze :)
Moje pytanie: ile ze swoich marzeń daje Pani swoim bohaterom? Czy np. któryś z bohaterów posiada cechy, o których Pani zawsze marzyła, żeby mieć, ale jakoś tak wyszło, że ich nie posiada?
Albo np. czy któryś z bohaterów robi rzeczy o których Pan marzyła a nie udało się tego marzenia spełnić?
Pozdrawiam
ruda.ela@o2.pl
Witam Pani Agnieszko!
OdpowiedzUsuńZanim zadam jedno pytanie chciałabym podzielić się moim dzisiejszym odkryciem. Przeczytałam kilka recenzji Pani książek i wiem, że na pewno chętnie po nie sięgnę ( na razie dodaję do mojej listy - Czytelnicze odkrycia i wyzwania 2015 :) ). Przeczytałam
również kilka wywiadów. Jak wiele mamy wspólnego. Choćby ukochane książki "Tajemniczy ogród", "Imię róży" i filmy "Przed wschodem słońca", "Pożegnanie z Afryką". Wspomina Pani również moją ukochaną serię Jeżycjadę. Można by rzec bratnia dusza. Moje pytanie dotyczy czasów dzieciństwa: Jaki jest Pani ulubiony smak, zapach, kolor, wspomnienie dzieciństwa? Pozdrawiam.
monika.platek.79@gmail.com
O czym marzyła mała Agusia?Czego się bała?Co lubiła robić i dlaczego?Czy duża Agnieszka często wraca do lat dzieciństwa?
OdpowiedzUsuńSerdeczności -Beata.
1beniabadera@wp.pl
Co zaważyło na tym, że jest Pani autorką kryminałów, a nie tylko tzw. "babskich czytadeł" o niespełnionej i spełnionej miłości?
OdpowiedzUsuńsylwiam720@gmai.com
Jak przeczytałam w krótkiej notce o Pani: "pracowała jako dziennikarka w krakowskich gazetach codziennych, i tak się dziwnie składało, że każda z nich dosyć szybko bankrutowała.". Rozumiem, że jest to napisane z humorem i lekkim przekąsem, ale w związku z tym fragmentem nasunęło mi się takie pytanie. Czy wierzy Pani w jakąś siłę wszechświata, która daje nam znaki, jaką drogą podążać? Czy nasz los jest z góry opisany i przesądzony czy uważa Pani, że dużo zależy od człowieka i jego umiejętności kreowania własnego świata?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
edyta.cha@wp.pl