Jolanta Czarkwiani jest lekarką, mieszka i pracuje w stolicy, to tutaj wychowywała dwie dorosłe już córki. Jedna studiuje anglistykę w Warszawie, druga w Londynie doktoryzuje się w dziedzinie genetyki. Początkująca pisarka oczywiście uwielbia dobrą literaturę, filmy, podróże i rozmowy z przyjaciółmi trwające do rana. Obecnie pracuje nad kolejną powieścią, równie ważną społecznie jak pierwsza, ponieważ nie mogłaby pisać o niczym. Pasjonują ją tematy trudne, postaci złożone, historie wielowątkowe, dzięki którym czytelnik może coś zrozumieć.
SIEDEM PYTAŃ DO PISARZA:
1. Zabawa zaczyna się dzisiaj i potrwa do 27 maja, do godziny 23:30.
2. Każdy z Was może zadać pisarce jedno pytanie, zostawiając je w komentarzu pod tym postem wraz z adresem mailowym.
3. Autor najciekawszego pytania zostanie nagrodzony egzemplarzem książki.
4. Spośród wszystkich pytań wybranych zostanie SIEDEM, na które autorka odpowie na moim blogu. Odpowiedzi zostaną opublikowane w osobnym poście.
Moja recenzja tej książki: http://asymaka.blogspot.com/2015/04/nie-waz-sie-jolanta-czarkwiani.html
Pani Joanno, doczytałam, że ma Pani zamiar oscylowac wokół tematyki lekarskiej w swoich powieściach. Moje pytanie więc: dlaczego pierwsza powieść porusza akurat kwestię anoreksji?
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam i dziękuje za odpowiedź.
iwona067@gmail.com
Witam ,interesuje mnie ,czy oparła pani swoją powieść na fikcji ,czy tez kogoś z pani bliskich dotknął taki problem ? pozdrawiam :)kocham czytanie <3
OdpowiedzUsuńjolantamurawska8@wp.pl
Pani Jolu, czy kiedykolwiek w życiu powiedziała Pani sama sobie "Nie waż się!" i teraz tego żałuje....? Bo przecież podobno lepiej żałować, ze się coś zrobiło, niż całe życie rozpamiętywać, że zabrakło nam odwagi i zastanawiać się, co by było, gdyby...?
OdpowiedzUsuńannabachor@o2.pl
Czego Pani nie ważyłaby się zrobić w życiu?
OdpowiedzUsuńsylwka.sk91@wp.pl
Witam!
OdpowiedzUsuńPani Jolanto, jest to Pani pierwsza książka ( z trudnym tematem) i ze wspaniałym debiutem. GRATULUJĘ!
Pytanie- Ile czasu upłynęło od zamysłu „napiszę książkę” do słowa "koniec", i co sprawiło największą trudność w pisaniu powieści?
POZDRAWIAM serdecznie!
dana1403@interia.pl
Pani Jolu, co spowodowało, że postanowiła Pani napisać powieść o kobiecie chorej właśnie na anoreksję? Czy uważa Pani, że świadomość społeczna jest zbyt niska, że jeszcze zbyt mało wiemy o tej chorobie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
iza.81@o2.pl
Taką książkę z ogromną chęcią bym przeczytała. Temat bardzo ważny i jakże aktualny, w świecie gdzie lekka nadwaga jest ciągle passe.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, które z czystej ciekawości zadaję każdemu, nie tylko pisarzowi.
Jeżeli Niebo istnieje, to co chciałaby Pani usłyszeć od Boga u bram Raju?
Pozdrawiam i życzę dalszych pisarskich sukcesów.
monweg@wp.pl
Anoreksja to choroba, która może dotknąć każdego, nie tylko nastolatki ale także osoby dorosłe, czy pisząc tę książkę ten przekaz był najważniejszy, czy to chciała Pani ukazać, bo wiem, że bohaterką jest kobieta po trzydziestce?
OdpowiedzUsuńNie wiem czy widziała Pani film Body/Ciało, w którym ukazano problem anoreksji, a jak tak to co Pani o nim sądzi?
wersja.Asia@vp.pl
Którą książkę poleciłaby Pani uczniom jako lekturę obowiązkową? Którą książkę zdaniem Pani warto by było omawiać na lekcjach języka polskiego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
martucha180@tlen.pl
W jednej z ostatnio czytanych książek moją uwagę zwrócił cytat: "Żegnaj - ktokolwiek wymyślił to słowo, powinien smażyć się w piekle.". Za powstanie jakiego słowa otworzyłaby Pani bramy raju?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
obliczarozy@wp.pl
Odkąd zobaczyłam pierwszą wzmiankę dotyczącą Pani książki nabrałam ochoty, aby ją przeczytać. Oglądałam sporo filmów o anoreksji, a książek mam wrażenie nie ma za wiele na ten temat (oczywiście pomijając te naukowe). Wiem, że mnie problem anoreksji nigdy nie będzie dotyczył, bo choć zazdroszczę figury tym pięknym, szczupłym kobietom, sama za bardzo lubię jeść, aby z tego zrezygnować ;) Ale schudnąć bym chciała...
OdpowiedzUsuńRozpisuję się, a miałam tylko zadać pytanie ;)
"Nie waż się" jest na rynku już ponad dwa miesiące i ma świetne recenzje. Pani celem jest zwrócenie uwagi na ważny temat, nauczenie czegoś czytelnika. Czy otrzymała Pani sygnały zmian / podziękowania od czytelniczki, która po przeczytaniu tej powieści faktycznie zmieniła na lepsze swoje życie?
Pozdrawiam!
edyta.cha@wp.pl
Droga Autorko :)
OdpowiedzUsuńZapytam zupełnie niekonwencjonalnie. Czy każda emocja jest dobra?
stokrotka954@wp.pl
Jest Pani lekarką i pisarką. Czy łatwiej jest leczyć czy pisać? Czy łatwo jest znaleźć wspólny mianownik obu profesji?
OdpowiedzUsuń1beniabadera@wp.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPani Jolanto powiem wprost. Jestem dumna, że na świecie pojawiają się takie pisarki jak Pani, które potrafią poruszyć w swoich powieściach trudne tematy. Zawsze z wielką przyjemnością czytam takie książki. Wielu ludzi niestety w dobie dzisiejszego czasu, nie potrafi rozmawiać o takich problemach jak np.anoreksja. Dobrze, że są one poruszane w książkach.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w kończeniu następnej powieści ;)
Pozdrawiam serdecznie
kudlata-89@o2.pl
W dzisiejszych czasach uważa się, że anoreksja jest domeną młodych dziewczyn czy kobiet. Okazuje się jednak, że ta choroba nie dotyczy tylko i wyłącznie "płci żeńskiej". Coraz częściej słyszy się, że na anoreksję chorują także mężczyźni. Czy wyobraża sobie Pani, że głównym bohaterem książki "Nie waż się!" mógłby być mężczyzna zmagający się z anoreksją i przyjęłaby Pani wyzwanie przedstawienia tego problemu ze strony, z perspektywy "płci męskiej"?
OdpowiedzUsuńanetakasza28944@gmail.com
Czy pani jako lekarzowi łatwiej jest przybliżyć czytelnikowi temat anoreksji?
OdpowiedzUsuńewaudala77@op.pl